Johnny Uzan mawiał, że właściwa książka dla właściwej osoby nie wystarczy. To musi być właściwa książka dla właściwej osoby we właściwym czasie. Jeśli tu jesteś, to znak, że być może znajdziesz tutaj dla siebie pozycję, która odmieni twoje życie.

Co by tu przeczytać żeby wiedzieć, jak żyć i działać harmonijnie?

Lato, plaża, zimny koktajl i książka… Chyba właśnie na to czekamy od zimy. Jeśli książka to, na jaką się zdecydować? Mamy mnóstwo pozycji i kategorii do wyboru: kryminał, sensacja, akcja, fantasty, czy romans… A może jednak coś w rodzaju poradnika? Co Wy na to? Warto spróbować. Może właśnie to nas podbuduje po trudach długich, zimnych dni?


Co powiecie na pozycje Johnsona Specnera „Prezent”?

czytanie „Prezent” to moje ostatnie, bardzo pozytywne zaskoczenie. Książka-zagadka, którą przeczytasz w 40 minut! Z pewnością da Ci za to bardzo dużo przyjemnych emocji i pozytywnie Cię nastawi na kolejne, piękne dni… Wiedziałam, że książka jest opowieścią o człowieku poszukującym tajemniczego prezentu. Jednak nie sądziłam, że ta krótka opowieść zmusi mnie do tylu refleksji. Kiedy skończyłam czytać, to podsumowałam to w ten sposób: „No tak, oczywiście, że tak. Trzeba się na chwilkę zatrzymać”. Nie mogę nic więcej zdradzić, żebyście i Wy mogli się zaskoczyć.

Kolejną pozycją na ciepły wieczór jest „Syndrom Atlasa” Ireny Pospiszyl

książka, czytaniePozycja idealna na czas, w którym się znajdujemy. W przystępny sposób opisuje, jak nie powinniśmy reagować na trudne sytuacje. Pandemia niosąca ze sobą izolację społeczną, a niekiedy utratę bliskich nam osób spowodowała, że odczuwamy bezsilność…  Większość z nas, wcześniej czy później potrafi się jakoś odnaleźć i poradzić sobie z przeżytymi problemami.

Jednak, niektórzy postanowili wziąć wszystkie problemy na swoje barki. Porażki i swoje problemy próbują zamienić w sukces. Każdy z tych wyborów w pewnych okolicznościach może uratować zdrowie psychiczne człowieka. Z drugiej strony każdy może być pułapką, drogą donikąd, która pozbawia szansy na dobre życie. Jedną z wielu takich pułapek jest próba heroicznego zmierzenia się z problemami.

czytanie, książka

Właśnie taką postawę uosabia postać Atlasa. Współcześni Atlasi dźwigają cały swój społeczny świat. Chociaż nie takiej pragnęli w nim dla siebie roli, żyją w przekonaniu, że tylko ich wysiłek uchroni ich świat przed zwątpieniem, chaosem i rozpadem. O tym jak żyć z syndromem Atlasa, opowiada Irena Pospiszyl. Warto zapoznać się z tą publikacją. Daje do myślenia i przedstawia sposoby, jak nie brać wszystkich problemów świata na swoje barki.

Trzecia pozycja do przeczytania to „Sztuka życia” Zbigniewa Lew-Starowicza. Uwaga! To moje zaskoczenie roku!

pozycjaDawno się tak nie śmiałam podczas czytania książki. Profesor Lew-Starowicz jak zwykle rozbawia. Książka w formie wywiadu. Czytając tę pozycję, czułam się tak jakbym sama z nim rozmawiała. Profesor opowiada o elementach, które maja wpływ na nasze życie, na nasze samopoczucie oraz na postrzeganie świata i innych osób. Ta książka pokazała mi, jak mogę swoje życie uczynić lepszym. Dała mi chwile zapomnienia od codzienności i jednocześnie skłoniła do przemyśleń. Książka do przeczytania w jeden wieczór, ale oczywiście z zimnym koktajlem. 🙂

Zdjęcia pochodzą z serwisu www.empik.com


Przeczytaj więcej artykułów o podobnej tematyce: