Kiedy słyszysz Rock&Roll, co pojawia się w Twojej głowie?

Muzyka – czuję wówczas dudniącą perkusję i gitary. To rodzicie zaszczepili we mnie tę miłość. Mój tata jest muzykiem z wykształcenia, ukończył akademię muzyczną w klacie fortepianu i waltorni, więc rock zawsze za nami chodził. A mama? Mama gra na gitarze, tak po prostu. 😊

Gracie czasami wspólnie, rodzinnie?

Jak tata wraca do domu (pracuje za granicą) to wspólnie z jego zespołem, którego jest ‘’uśpionym ‘’ członkiem zazwyczaj sobie coś gramy.

A mama?

Mama aż tak rockowych klimatów nie gra, ale często sobie nuci, gdy ja coś gram. 😊

Wiemy już, że grasz na gitarze. Kiedy dokładnie zaczęła się przygoda z gitarą? Skąd się wzięła pasja do nauki ?

Zacząłem grać na gitarze w wieku 15-16 lat. Pewnego dnia kolega z liceum przyniósł do szkoły gitarę elektryczną. Wtedy pierwszy raz wziąłem ją do ręki, no i pomyślałem, że może warto by było zacząć się uczyć gry na tym instrumencie. I tak to się zaczęło.

Tylko gitara? A może coś jeszcze?

Zawsze gitara. Elektryczna, basowa… Kiedyś mnie kusiła perkusja, ale stwierdziłem, że mam trochę za mało miejsca, no i będzie zbyt głośno. 😊 Natomiast myślę powoli nad klawiszami.

Grasz dla siebie czy w zespole?

Gram dla siebie. Czasami staram się coś napisać, nagrać cover na YT bo od tego praktycznie zacząłem. Jeszcze nie gram w zespole, jeszcze nie czuję się na siłach ale myślę, ze to prędzej, czy później nastąpi.

Na YT widziałam kilka Twoich coverów, ale wspomniałeś, że zacząłeś tworzyć coś swojego. Co konkretnego? W którą stronę chcesz pójść?

W zasadzie zawsze mówię, że nie słucham gatunków, tylko słucham muzyki. To jest nie tylko rock ale również np. pop, muzyka elektroniczna, to co mi wpadnie do ucha. Tak samo staram się tworzyć. Jednak prawie każdy ma takie swoje etapy, że w danym momencie słucha tylko jednego wykonawcy lub zespołu. Również mam czasami taką fazę, że słucham tylko jednego rodzaju muzyki, który mnie inspiruje i pcha do tworzenia.

Jeśli mówimy o coverach - jakiego utworu się teraz uczysz? Czy był jakiś utwór, który stanowił dla Ciebie spore wyzwanie?

Obecnie gram utwór ‘’Hysteria’’ zespołu Muse – jest tam dość trudna linia basowa, bardzo szybka. To bardzo dobre ćwiczenie na synchroniczne granie. Natomiast utwór, który sprawił mi najwięcej trudności to utwór zespołu z lat 80tych, Journey, ‘’Don’t Stop Believin‘’.

Już wiemy, że rodzice zaszczepili bakcyla, jeżeli chodzi o muzykę, ale kto wpłynął na Ciebie najbardziej? Masz zapewne grono ulubionych nauczycieli, artystów i innych inspirujących Cię osób. Być może ktoś zmotywował Cię do gry na gitarze, tworzenia?

Na pewno jest jeden gitarzysta, który wpłynął na mnie najbardziej – to Eddie Van Halen. Był wirtuozem gitary, niestety już go z nami nie ma. Pamiętam, że natknąłem się na jego twórczość w internecie jeszcze w gimnazjum. Solo z 1978 roku, „Eruption”, wywarło na mnie ogromne wrażenie. Również inne zespoły np. Alter Bridge – byłem na ich 2 koncertach i w tym roku wybieram się na 3.  Właśnie w tym zespole występuje 2 gitarzystów (Myles Kennedy i Mark Tremonti), którzy może nie są wirtuozami jak Eddie (nadal są jednymi z najlepszych muzyków na scenie rockowej), natomiast potrafią zagrać coś, co uderza we mnie, co do mnie trafia. Na pewno oni również mnie inspirują do gry. Kiedyś chciałbym zagrać tak jak oni i móc im powiedzieć: „Dzięki, że jesteście, że tworzycie muzykę, dzięki, że popchnęliście mnie do tego abym mógł robić coś w życiu co sprawia mi przyjemność, dzięki Wam mam pasję”.

Czy udało Ci się osobiście poznać/porozmawiać za znanym gitarzystą lub muzykiem?

Miałem przyjemność i zaszczyt tworzyć jeden z większych portali o ciężkiej muzyce w polskim internecie, DeathMagnetic.pl (kilka moich artykułów, wywiadów, recenzji czy relacji nadal jest dostępnych do lektury, do czego bardzo mocno zachęcam – https://deathmagnetic.pl/author/dzendzej/). Bycie członkiem redakcji otworzyło mi drogę do poznania zakulisowego świata muzyki, dzięki czemu miałem okazję poznać (z niektórym nawet przeprowadzić wywiady) takie tuzy muzyki rockowej jak: Richie Kotzen, Mike Portnoy, Billy Sheehan, Austin Dickinson, David Roads, Richie Faulkner lub Reese Wynans. Z każdym z nich udało się zamienić słówko. Na szczęście pomimo swojego statusu i sławy sodówa im nie odbiła. Byli mega uprzejmi i z chęcią dzielili się historiami.

Jakie są Twoim zdaniem największe błędy popełniane przez młodych muzyków? W jaki sposób sami sobie utrudniają osiągnięcie swoich celów?

Mam wrażenie, że większość nowych muzyków podąża tylko i wyłącznie za trendami. Śmiałem się ostatnio ze znajomymi, że teraz jest nowe pokolenie muzyków „instagramowych”. Nie grają dla siebie, tylko dla lajków i innych reakcji. Grają bo jest to modne, a nie dlatego, że chcą tworzyć muzykę, wyrażać siebie. Jasne – im więcej osób sięga po instrument tym lepiej, ale chyba nie chodzi o to, żeby złapać gitarę, zebrać kilkaset reakcji po zagraniu kilku akordów, a następnie ją odłożyć. Zabrzmiałem pewnie trochę jak hipokryta, bo sam wstawiam swoje nagrania na social media, ale robię to nie pod publikę, a po to, żeby dzielić się muzyką, tym co mi w duszy gra. Jeśli kogoś to zainspiruje to tylko lepiej. Chyba jestem dość staroświecki pod tym względem. 🙂

No właśnie. :) Co Ci w duszy gra?

Haha, myślę że odpowiedź na pytanie będzie się zawsze różnić w zależności od nastroju. Jeśli czuję się gorzej, to na pewno inaczej zagram, niż jakbym miał dobry humor.

Masz jakieś muzyczne plany?

Na pewno w planach jest założenie zespołu, muzyka rockowa/metalowa towarzyszy mi od zawsze i pewne pomysły rodzą się w głowie. Miło byłoby przelać to na jakiś album lub EPkę.

Jedrzej, gdybyś miał wymienić na dziś top 5 (według Ciebie) największych gwiazd R&R, kto to będzie i dlaczego właśnie one?

Najtrudniejsze pytanie z całego wywiadu! Myślę, że bez konkretnej kolejności będą to: Jimi Hendrix, ze względu na to co zrobił z grą na gitarze i jak zmieniło to świat. Eddie Van Halen za kontynuację tego co zaczął Jimi i wyniesienie gry na gitarze na zupełnie inny, nieznany dotąd poziom. A już odchodząc tak stricte od gitary to będą to: Beatlesi, którzy moim zdaniem rozpoczęli największą w historii manię na muzykę rockową, Led Zeppelin, którzy ten rock uczynili bardziej zadziornym oraz Black Sabbath za bycie pierwszym metalowym zespołem w historii.

Dzięki za rozmowę! 

Przeczytaj inne wywiady na naszym blogu: 
„Gramy co nas kręci” – wywiad z Michałem, gitarzystą z Majorel
Tolerancja w życiu codziennym – wywiad z Anną Turliuk
Tolerancja w życiu codziennym – wywiad z Mikalai Staravoitau 

Przeczytaj podobne artykuły